wtorek, 11 lutego 2014

Od Manku CD. Deidara

- Jesteś ranny. - odparłam kucając przy nim i oglądając ranę.
Postanowiłam mu pomóc chodź wiedziałam że należy do Akatsuki. Nie wiem czemu ale coś kazało mi mu pomóc. Wiem że jeżeli ktoś by zobaczył co teraz robię uznałby to za zdradę...
Użyłam medycznego ninjutsu i pomogłam zatamować krwawienie i poprawić trochę jego stan.
- Bardziej pomóc Ci nie mogę. - odparłam. - A teraz znikaj. - wstała.
On bez słowa wstał opierając się o drzewo lecz wciąż trzymając się za ranę.
Zrobił krok w przód, złapał się na ranę i zaczął opadać na zamię. Złapałam go w ostatniej chwili.
- Ej.. halo! - spojrzałam na niego. - Super... Zemdlał. Nie mam wyboru.
Zdjęłam jego płacz bo było go widać nawet w nocy. Na wszelki wypadek zdjęłam również jego opaskę i schowałam do kieszeni. Zostawiłam płacz, a sama zabrałam go do swojego domu. Co było błędem ale nie umiałam mu nie pomóc.
Bez trudy prześlizgnęłam się do mieszkania. Miałam szczęście bo mieszkałam niedaleko lasu.
Położyłam chłopaka na moim łóżku. Jednak musiałam opatrzyć ranę. Opatrzyłam go jakimiś szmatkami bo zabrakło mi bandaży. Musiałam iść do sklepu. Na wszelki wypadek zamknęłam wszystkie okna i drzwi.

Gdy kupiłam różnorodne bandaże itp. poszłam kupić coś do jedzenia. Gdy wyszłam ze sklepu wpadłam na kogoś ze znajomych.

<Bardzo proszę kogoś :P>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz