- To że.. on wie co to znaczy odrzucenie.. też był sam i przez wielu uważany za potwora i odmieńca.. tak jak ja.. omijano nas szerokim łukiem... - Powiedział.
"Przykre..."
Usiadłam koło niego. Spojrzał na mnie ale nic nie powiedział. Uśmiechnęłam się lekko.
Chciałam już coś powiedzieć ale nagle pojawił się koło mnie Sasuke łapiąc za nadgarstek i zmuszając do wstania.
Spojrzałam na niego pytająco. "A temu co?"
Pociągnął mnie lekko i puścił. Szłam wolniej więc zwolnił.
- Co jest? - Nie odpowiedział. - Czemu tak gwałtownie zareagowałeś, co? - Cisza. - Zaczynasz mnie irytować! - Powiedziałam spokojnie lecz stanowczo. - To cześć. - Dodałam i odwróciłam się idąc w stronę Gaary.
Złapał mnie za ramię.
- Idziesz ze mną. Do Naruto i reszty. - Powiedział z kamiennym wyrazem twarzy.
- Po co? - Spojrzałam mu w oczy. - Gaara wydaje się całkiem miły. Może jest cichy i trochę dziwny, ale każdy z nas nie jest lepszy.
- Chodź ze mną. Zostając z nim przysporzysz sobie kłopotów.. - Powiedział spokojniej. - Hyh. Jak zawsze.. - Dodał.
- Ku*wa, - Powiedziałam przygryzając lekko wargę, patrząc w bok i opierając ręce o biodra. - zabolało. - Spojrzałam na niego.
- Manku. Nie wydziwiaj. Nie znasz go.
- Tak. Nie znam go ale chce poznać.
- Nie chcesz. - Wtrącił się patrząc w bok.
- Widzę że czujesz do niego urazę. Ciekawe jaką... - Burknęłam patrząc na niego.
<Sasuke?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz