Skoczyła na równe nogi.
- To świetnie! Wstawaj - Podała mi rękę.
Zignorowałem ten gest i wstałem.
- Musimy jeszcze wstąpić w jedno miejsce po drodze. - Ruszyłem przed siebie.
- Dobra. - Zrównała ze mną krok.
Po paru minutach skręciłem.
- Kwiaciarnia..? - Spytała zdziwiona.
- Moja przyjaciółka pomaga tu rodzicom. - Otworzyłem drzwi i przepuściłem ją. Weszła pierwsza, a ja tuż za nią. - Ino. - Powiedziałem do dziewczyny która opierała się o blat.
- O Shikamaru.. Miałeś czekać przy fontannie. Kto to jest? - Spytała patrząc na dziewczynę.
- Kasumi. Genin.
- Aha.
- Spotkamy się na polu treningowym. Idę ją tam zaprowadzić.
- Dobrze. - Uśmiechnęła się, a ja i Kasumi wyszliśmy.
<Kasumi?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz