[...]
- Ej Gaara. - Zawołałam chłopaka podchodząc.
Spojrzał na mnie spokojniej niż dziś rano.
- Naruto już biegnie. - Wskazałam za plecy.
Naruto biegł jakby coś go normalnie goniło.
- Szybciej nie umiesz? - Spytałam z uśmiechem kiedy próbował złapać powietrze.
Spojrzał na mnie gniewnie.
- Dobra. - Burknęłam. - Już się zamykam...
<?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz